*Przyszedł tutaj. Podszedł do rzeki. Napił się wody i westchnął.Jeszcze odpłaci się temu człowiekowi, co go zabrał! Tylko znowu by nie chciał trafić do klatki...Nawet, jeśli działa z Ami to i tak go złapie. Wskoczył do rzeki i zaczął się chlapać. Tak się pobawił, że prawie zapomniał o problemach z tym człowiekiem. Podniósł głowę, bo usłyszał, a raczej wyczuł kogoś. A, to jest tylko Ace, Golden Retriever. Podszedł do niego.*
- Witaj, Ace. *jego głos wydawał się przerywać szum wody w jeziorze, lecz tak naprawdę było słychać i jego, i fale w jeziorze.* - Co tam u ciebie?
Offline
-A nic, zastanawiałem się co tam u... A nieważne. Właśnie miałem iść na spacer.
*Nie chciał wymówić imienia kotki ze stada nieprzyjaznego Stadu Jasnego Światła.*
Offline
*Przybiegła tutaj szybko.*
-Wi..Wiliam...złapano Taishę, tą z Czerwonej Iskry... i to jeszcze ten porywacz ją złapał...*szybko wymawiała ze szczegółami.*
Offline
*Wiliam ze spokojem odpowiedział:*
- Wiem, mam nawet pomysł, co robić, ale muszę to zrobić sam. *szybko pobiegł do miasta. Gdy tam dotarł, stanął przed porywaczem. Złapał go, i zabrał do Schroniska.*
z.t.
Offline
*Wrócili ze schroniska. Wiliam położył szczenię na trawie, a ono podniosło łapki i zaszczekało przyjaźnie, a Ami położyła Kotkę. Wstała, podeszła do szczeniaka i przytuliła go mrucząc.*
//Nie chce mi się pisać[znowu], jak nadali im imiona, ale kotka nazywa się:Shine a szczeniak:Hadi.//
Offline
*Przybiega dysząc.*
-Ace! Wiliam! Stado Czerwonej Iskry szykuje wojnę! Musicie się przygotować!
‘Droga Księżniczko Celestio,
Przez te wszystkie lata, kiedy mnie uczyłaś, nigdy nie rozmawiałyśmy o śmierci, ani życiu po śmierci. Dlaczego? Czy celowo trzymałaś mnie w niewiedzy, a może sama nic nie wiedziałaś na ten temat?
Śmierć to dziwne... miejsce. Jest tu bardzo ciemno, i bardzo zimno. Ale odkryłam, że wystarczy, że o czymś pomyślę, a ta rzecz się pojawia! To cudowne, naprawdę. Jakby magia wypełniała całą przestrzeń wokół mnie. Czuję się silniejsza, niż kiedykolwiek przedtem. Mimo to, jestem samotna. Jestem tu chyba jedynym kucykiem, chociaż czasem słyszę szepty. Ale za każdym razem, gdy się rozglądam, nic nie widzę. W końcu pomyślałam, że do ciebie napiszę. Oh, przepraszam, chyba zaczynam paplać bez sensu.
Tęsknię za tobą, Księżniczko. Za przyjaciółkami też, a najbardziej za Spike’iem. Pozdrów ich ode mnie, dobrze? Ja będę dalej badać magię śmierci. Może znajdę sposób, żeby wrócić.
Twoja wierna uczennica, Twilight Sparkle’
Offline
*przybyła tu niezauważona, skradając się. Ukryła się w szarym kącie. Podsłuchała Swach to zdanie jej wystarczyło. Pobiegła do Taishy*
z.t
Offline
*Przypomniała sobie jeszcze o Stadzie Białego Kwiatu Lotosu. Przecież mogli również to stado zaatakować!*
-Ami, ty też lepiej uważaj, nie wiadomo, co zrobią. Nie wrócę tam. Właśnie rozpadło się stado Błękitnej Łzy i to właśnie przez nie.
‘Droga Księżniczko Celestio,
Przez te wszystkie lata, kiedy mnie uczyłaś, nigdy nie rozmawiałyśmy o śmierci, ani życiu po śmierci. Dlaczego? Czy celowo trzymałaś mnie w niewiedzy, a może sama nic nie wiedziałaś na ten temat?
Śmierć to dziwne... miejsce. Jest tu bardzo ciemno, i bardzo zimno. Ale odkryłam, że wystarczy, że o czymś pomyślę, a ta rzecz się pojawia! To cudowne, naprawdę. Jakby magia wypełniała całą przestrzeń wokół mnie. Czuję się silniejsza, niż kiedykolwiek przedtem. Mimo to, jestem samotna. Jestem tu chyba jedynym kucykiem, chociaż czasem słyszę szepty. Ale za każdym razem, gdy się rozglądam, nic nie widzę. W końcu pomyślałam, że do ciebie napiszę. Oh, przepraszam, chyba zaczynam paplać bez sensu.
Tęsknię za tobą, Księżniczko. Za przyjaciółkami też, a najbardziej za Spike’iem. Pozdrów ich ode mnie, dobrze? Ja będę dalej badać magię śmierci. Może znajdę sposób, żeby wrócić.
Twoja wierna uczennica, Twilight Sparkle’
Offline
//+ Swah, nie martw się, stado BŁ nie rozpadło się, tylko jest pod niewolą, jak kiedyś Polska xD Zależało mi tylko na bitwie, bo ani jednego wątku w Arenach nie było. I Błękitna Łza się odbuduje, tylko najpierw potrzeba bochatera *patrzy się tak na Swah* I to chyba ty. //
-O rety! Pomożesz nam, Swah? Damy radę! Poprosimy jeszcze psy ze stada Ciemnego Liścia! I Swah *popatrzyła na nią.* Chcesz być w Białym Kwiacie Lotosu Jako Strażnik/Wojownik?
Offline
*Pomyślała chwilę.*
-A czy aby nie jestem za... młoda?
‘Droga Księżniczko Celestio,
Przez te wszystkie lata, kiedy mnie uczyłaś, nigdy nie rozmawiałyśmy o śmierci, ani życiu po śmierci. Dlaczego? Czy celowo trzymałaś mnie w niewiedzy, a może sama nic nie wiedziałaś na ten temat?
Śmierć to dziwne... miejsce. Jest tu bardzo ciemno, i bardzo zimno. Ale odkryłam, że wystarczy, że o czymś pomyślę, a ta rzecz się pojawia! To cudowne, naprawdę. Jakby magia wypełniała całą przestrzeń wokół mnie. Czuję się silniejsza, niż kiedykolwiek przedtem. Mimo to, jestem samotna. Jestem tu chyba jedynym kucykiem, chociaż czasem słyszę szepty. Ale za każdym razem, gdy się rozglądam, nic nie widzę. W końcu pomyślałam, że do ciebie napiszę. Oh, przepraszam, chyba zaczynam paplać bez sensu.
Tęsknię za tobą, Księżniczko. Za przyjaciółkami też, a najbardziej za Spike’iem. Pozdrów ich ode mnie, dobrze? Ja będę dalej badać magię śmierci. Może znajdę sposób, żeby wrócić.
Twoja wierna uczennica, Twilight Sparkle’
Offline
-Nie, masz wiek dobry. To chcesz być Strażnikiem czy Wojownikiem? Jesteśmy dobrzy, i kolegujemy się z Psami.
Offline
-Wolę być strażnikiem, jakoś nie pociąga mnie wojowanie.
*Uśmiechnęła się. Wolała być z kimś, kto jest do niej podobny.*
‘Droga Księżniczko Celestio,
Przez te wszystkie lata, kiedy mnie uczyłaś, nigdy nie rozmawiałyśmy o śmierci, ani życiu po śmierci. Dlaczego? Czy celowo trzymałaś mnie w niewiedzy, a może sama nic nie wiedziałaś na ten temat?
Śmierć to dziwne... miejsce. Jest tu bardzo ciemno, i bardzo zimno. Ale odkryłam, że wystarczy, że o czymś pomyślę, a ta rzecz się pojawia! To cudowne, naprawdę. Jakby magia wypełniała całą przestrzeń wokół mnie. Czuję się silniejsza, niż kiedykolwiek przedtem. Mimo to, jestem samotna. Jestem tu chyba jedynym kucykiem, chociaż czasem słyszę szepty. Ale za każdym razem, gdy się rozglądam, nic nie widzę. W końcu pomyślałam, że do ciebie napiszę. Oh, przepraszam, chyba zaczynam paplać bez sensu.
Tęsknię za tobą, Księżniczko. Za przyjaciółkami też, a najbardziej za Spike’iem. Pozdrów ich ode mnie, dobrze? Ja będę dalej badać magię śmierci. Może znajdę sposób, żeby wrócić.
Twoja wierna uczennica, Twilight Sparkle’
Offline
//To dodaj w zapisach, że jesteś teraz w BKL lub przenieś post.//
*Spojrzała na Wiliama.*
Wiliam - Może i byłaś z CI, ale wierzę ci. Wojownicy! Trenujcie stada[BKL, bo Ami szybko zawołała je i JŚ], i weźcie jednego strażnika, by przyprowadził tu stado CL. Chcemy zawrzeć sojusz w wojnie. Ja przemyślę parę rzeczy.*Stanął na skale i zamknął oczy. Jego futro lekko szarpało powietrze.*
Offline