Ace - 2012-08-13 15:52:32

*Podchodzi do jeziora, zaczyna pić wodę. Nagle zauważa zająca.*

Wiliam - 2012-08-13 16:36:09

*Przyszedł tutaj. Podszedł do rzeki. Napił się wody i westchnął.Jeszcze odpłaci się temu człowiekowi, co go zabrał! Tylko znowu by nie chciał trafić do klatki...Nawet, jeśli działa z Ami to i tak go złapie. Wskoczył do rzeki i zaczął się chlapać.  Tak się pobawił, że prawie zapomniał o problemach z tym człowiekiem. Podniósł głowę, bo usłyszał, a raczej wyczuł kogoś. A, to jest tylko Ace, Golden Retriever. Podszedł do niego.*
- Witaj, Ace. *jego głos wydawał się przerywać szum wody w jeziorze, lecz tak naprawdę było słychać i jego, i fale w jeziorze.* - Co tam u ciebie?

Ace - 2012-08-13 16:42:23

-A nic, zastanawiałem się co tam u... A nieważne. Właśnie miałem iść na spacer.
*Nie chciał wymówić imienia kotki ze stada nieprzyjaznego Stadu Jasnego Światła.*

Ami - 2012-08-15 14:35:21

*Przybiegła tutaj szybko.*
-Wi..Wiliam...złapano Taishę, tą z Czerwonej Iskry... i to jeszcze ten porywacz ją złapał...*szybko wymawiała ze szczegółami.*

Wiliam - 2012-08-15 17:11:58

*Wiliam ze spokojem odpowiedział:*
- Wiem, mam nawet pomysł, co robić, ale muszę to zrobić sam. *szybko pobiegł do miasta. Gdy tam dotarł, stanął przed porywaczem. Złapał go, i zabrał do Schroniska.*
z.t.

Ace - 2012-08-16 16:27:19

*Pobiegł za Williamem i porywaczem. Dotarł do schroniska.*
Z.t.

Ami - 2012-08-18 17:47:21

*Wrócili ze schroniska. Wiliam położył szczenię na trawie, a ono podniosło łapki i zaszczekało przyjaźnie, a Ami położyła Kotkę. Wstała, podeszła do szczeniaka i przytuliła go mrucząc.*
//Nie chce mi się pisać[znowu], jak nadali im imiona, ale kotka nazywa się:Shine a szczeniak:Hadi.//

Swahili - 2012-08-28 07:50:32

*Przybiega dysząc.*
-Ace! Wiliam! Stado Czerwonej Iskry szykuje wojnę! Musicie się przygotować!

Serpeen - 2012-08-28 09:02:50

*przybyła tu niezauważona, skradając się. Ukryła się w szarym kącie. Podsłuchała Swach to zdanie jej wystarczyło. Pobiegła do Taishy*

z.t

Swahili - 2012-08-28 18:43:10

*Przypomniała sobie jeszcze o Stadzie Białego Kwiatu Lotosu. Przecież mogli również to stado zaatakować!*
-Ami, ty też lepiej uważaj, nie wiadomo, co zrobią. Nie wrócę tam. Właśnie rozpadło się stado Błękitnej Łzy i to właśnie przez nie.

Ami - 2012-08-28 19:13:34

//+ Swah, nie martw się, stado BŁ nie rozpadło się, tylko jest pod niewolą, jak kiedyś Polska xD Zależało mi tylko na bitwie, bo ani jednego wątku w Arenach nie było. I Błękitna Łza się odbuduje, tylko najpierw potrzeba bochatera *patrzy się tak :cojapacze: na Swah* I to chyba ty. //
-O rety! Pomożesz nam, Swah? Damy radę! Poprosimy jeszcze psy ze stada Ciemnego Liścia! I Swah *popatrzyła na nią.* Chcesz być w Białym Kwiacie Lotosu Jako Strażnik/Wojownik?

Swahili - 2012-08-28 19:15:45

*Pomyślała chwilę.*
-A czy aby nie jestem za... młoda?

Ami - 2012-08-28 19:44:14

-Nie, masz wiek dobry. To chcesz być Strażnikiem czy Wojownikiem? Jesteśmy dobrzy, i kolegujemy się z Psami.

Swahili - 2012-08-28 19:58:35

-Wolę być strażnikiem, jakoś nie pociąga mnie wojowanie.
*Uśmiechnęła się. Wolała być z kimś, kto jest do niej podobny.*

Ami - 2012-08-28 20:25:51

//To dodaj w zapisach, że jesteś teraz w BKL lub przenieś post.//
*Spojrzała na Wiliama.*
Wiliam - Może i byłaś z CI, ale wierzę ci. Wojownicy! Trenujcie stada[BKL, bo Ami szybko zawołała je i JŚ], i weźcie jednego strażnika, by przyprowadził tu stado CL. Chcemy zawrzeć sojusz w wojnie. Ja przemyślę parę rzeczy.*Stanął na skale i zamknął oczy. Jego futro lekko szarpało powietrze.*

Tume - 2013-01-26 19:18:20

Przyszedł tu po pwenym czasie. Pomyślał o Wiliamie. Dawno go nie widział, lecz wiedział, że pies jest dobrym Alfą i wojownikiem. Przypomniał mu się nastoletni trening z nim. Przez jeszcze większą wojnę z OK i głównie z CI rzadko się spotykali. Sytuacja już trochę się uspokoiła, ale dobre psy i koty męczyła myśl, że powstanie jeszcze większa wojna.

Wiliam - 2013-01-26 19:34:55

Przechodził tu, gdy usłyszał innego psa. Zaczął się skradać i warknął, lecz gdy zobaczył Tume uniósł się.
- Tume? - zapytał. - Tume, czy to ty? Ale się cieszę! Witaj przyjacielu! - Powiedział, po czym go przytulił.

Tume - 2013-01-26 19:41:52

Leżał, gy nagle usłyszał warczenie i omal nie poskoczył. Zobaczył psa, który się na niego skradał. Zaczął też warczeć, lecz gdy pies podbiegł do niego i to był Wiliam, też go przytulił.
- Wiliam, to naprawdę ja, a czemuż by nie? Wiesz co, trochę mi się nudzi. - odpowiedział. - Potrenujemy w Arenie Walk?

Wiliam - 2013-01-26 19:44:35

- Chętnie! Chodźmy, chętnie powalczę, nim zacznie się zmierzch.
Powiedział i poszedł z nim na Arenę Walk.
z.t.

pozycjonowanie stron otwock